Z negocjacjami spotykamy się dość często, zarówno w życiu osobistym jak i zawodowym, na przykład negocjując z szefostwem podwyżkę czy rozwiązując konflikty z rodziną czy przyjaciółmi. Pośród nich niewiele bardziej dobitnie ukazuję przewagę polubownego rozwiązania, niż te, które wynosimy z domu.
Dla rodziców ważne jest by dzieci dobrze się odżywiały i spały dostatecznie długo, jednak dzieci często mają inne plany.
Wynegocjowanie korzystnych dla obu stron warunków pozwala uniknąć histerii po stronie dzieci i stresu dla rodziców. Można na przykład dojść do porozumienia pozwalając dziecko na zjedzenie cukierków i innych nie najzdrowszych produktów dopiero po właściwym posiłku.
Przykład z życia rodzinnego nie są jednak bardzo spektakularne, gdyż w grę nie wchodzą miliony czy nawet miliardy dolarów. Jednym z przykładów takich negocjacji może być sytuacja z kwietnia 2011 roku, kiedy Apple pozwał firmę Samsung o skopiowanie ich designu przy produkcji własnej linii produktów z serii galaxy. Początkowo obie firmy wzajemnie oskarżały się o naruszenie prawa patentowego.
Za sugestią sąd CEO obu firm zasiedli do negocjacji, ostatecznie liczbę pozwów udało się zredukować o ponad połowę. Sprawa skończyła się na dwóch pozwach ze strony firmy Apple i odszkodowaniem dla nie w wysokości ponad 409 milionów dolarów, nie trudno sobie wyobrazić jak wyniszczająca dla obu stron mogłaby być sądowa batalia gdyby zdecydowano się na procedowanie wszystkich pozwów