zDystresowani

Początkowo objawy najczęściej są mało dotkliwe, dlatego stres jest zwykle bagatelizowany. Niestety, gdy nic z nim nie robimy, może on przerodzić się w bardzo poważne dolegliwości zdrowotne.

Przyczyny stresu

Przyczyn stresu jest niezwykle dużo. Te, które najczęściej pojawiają się w miejscu pracy, to natłok obowiązków i nienaturalny pośpiech. Często zdarza się, że nie potrafimy odmawiać innym. Skutkuje to braniem na siebie zbyt dużej ilości zadań, które mają to do siebie, że są ważne, a na dodatek mamy mało czasu na ich wykonanie. Zbyt długa lista tego rodzaju obowiązków wymusza na nas pośpiech. To z kolei przekłada się na mniejszą dokładność, której konsekwencje mogą być bardzo nieprzyjemne. Zdając sobie z tego sprawę, zaczynamy obawiać się o swoją przyszłość w firmie, wiemy bowiem, że osoby, które niezbyt sumiennie wykonują swoje zadania, są usuwane z firm, gdyż przynoszą same straty. Obawa przed utratą pracy jest natomiast bardzo stresogennym czynnikiem.

Jest to tylko jeden z przykładów sytuacji stresowych. Każdy z nas mógłby mnożyć takich przykładów setki, jeśli nie tysiące. W tym artykule wolałbym jednak skupić się na sposobach radzenia sobie ze stresem.

Jak zarządzać swoim stresem

Ponieważ stres jest zjawiskiem, którego nie sposób wyeliminować ze swojego życia, na szkoleniach z zakresu radzenia sobie ze stresem zachęcam uczestników do zarządzania nim. Ludzie wiedzą mniej więcej, czym jest stres i wiedzą, jak on się objawia. Ponadto zdają sobie sprawę z tego, że ze stresem  trzeba walczyć. Okazuje się jednak, że niestety wiedza na temat technik walki ze stresem jest już znacznie mniejsza. Sposoby radzenia sobie ze stresem, jakie wymieniają uczestnicy szkoleń, to na pierwszym miejscu używki (alkohol, papierosy). Wiemy jednak, że nie jest to rozwiązanie, gdyż sięganie po używki także generuje stres.

Co zatem można robić, aby stresem zarządzać? Jak sobie z nim radzić?

Pierwszy – i zarazem najprostszy sposób – jaki znam to oddychanie. Jest to technika pozwalająca uciszyć stres w sytuacji „tu i teraz”. Głębokie przeponowe oddychanie zwalcza większość fizjologicznych objawów stresu, takich jak: szybsze bicie serca, czerwienienie, pocenie się, bóle głowy, a nawet drżenie rąk. Drugi sposób, równie łatwy i dostępny prawie zawsze, to picie wody. Działa bardzo podobnie. Kolejna propozycja to wizualizacja. Wbrew pozorom nie jest łatwą metodą, ale pozwala na uspokojenie myśli i zwiększenie swojego poczucia bezpieczeństwa. Przy wizualizacji należy pamiętać, że samo powtarzanie w myślach, że „jestem na plaży”, nie wystarcza. Na tę plażę, trzeba się „autentycznie przenieść”. Postawić sobie w myślach jak najbardziej realny obraz tego miejsca. Usłyszeć szum fal, poczuć powiew wiatru i kryształki piasku pod stopami.

Każde z nas ma również własne sposoby radzenia sobie ze stresem. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, dopóki ktoś nam tego nie powie, ale tak jest. Warto się do nich odnosić w sytuacji stresu.

Ciemna strona medalu

Na koniec pragnę zwrócić waszą uwagę na fakt, o którym wie niewiele osób. Stres ma swoje fazy. Pierwsza jest tak mało dotkliwa, że prawie nie zauważamy po sobie tego, że jesteśmy zestresowani. Druga to faza, w której widzimy już pewne objawy (np. rozdrażnienie), ale nie interpretujemy tego jako stres. W fazie trzeciej nasz stres zaczyna się odbijać na naszej pracy i życiu prywatnym. W końcu zjawisko to staje tak dotkliwe, że kończymy na szpitalnych łóżkach z zawałem serca lub w gabinecie psychologa z depresją.

Im wcześniej zaczniemy coś robić ze swoim stresem, tym lepiej dla nas.