Czasy szkolne, bez znaczenia czy mowa o podstawówce, liceum czy studiach, potrafią być naprawdę stresującym okresem życia. Stres może wynikać z wielu miejsc, zarówno z życia towarzyskiego, rodzinnego czy stricte szkolnego.
Może on spowodować zaburzenia samooceny, niezdolność dopasowania się do otoczenia. Choć wydaje się, że każda kłótnia lub zła ocena czy niepowodzenie to koniec świata, warto zdystansować się odrobinę i spróbować spojrzeć na sytuację oczami osoby trzeciej.
Jeśli nie zadbamy o zmniejszenie poziomu stresu w naszym życiu ucierpi nie tylko nasza wydajność, wyniki, relacje z otoczeniem, mogą pojawić się problemy rodzinne a nawet zaburzenia psychiczne.
Zamiast wciąż być na skraju ataku paniki należy jak najwcześniej nauczyć się chwytać życie za rogi i zmusić swój umysł do relaksu. Bardzo ważnym okazuje się dobre zarządzanie czasem poświęconym na naukę.
Najlepszym przyjacielem stresu jest prokrastynacja i zakuwanie na ostatnią chwilę – pracę należy rozkładać w czasie. I koniec z nauką wieczorami – im wcześniej usiądziemy do notatek tym więcej materiału zapamiętamy i unikniemy poświęcania snu, którego niedostatek prowadzi do wzmożonego stresu.