Obecnie w psychologii panuje tendencja do zmiany terminologii używanej wobec osób, z którymi pracujemy.
Jej głównym założeniem jest to, że o ile osoba nie jest poważnie chora psychicznie, powinniśmy zwracać się do niej, jako do klienta, a nie pacjenta. Jeżeli jednak mamy do czynienia z drugim wypadkiem, to w komunikacji z nim możemy napotkać wiele problemów.
Przede wszystkim musimy dbać o to by w toku pracy z nim nie zapominać o tym, że to także osoba obdarzona takimi samymi kompetencjami umysłowym jak my, której sytuacja życiowa sprawiła, że musi uporać się z traumami zaburzającymi jej normalne funkcjonowanie.
ZOBACZ NASZE SZKOLENIA:
Poznaj nasze szkolenia interpersonalne. Dowiedz się jak zwiększyć swoją efektywność osobistą, jak być wielozadaniowym, jak komunikować się z innymi w firmie, jak zarządzać sobą efektywnie.
Zapraszamy.
W związku z tym należy zwracać się do niej w sposób godny, z szacunkiem. Należy wyrażać się zrozumiale oraz możliwe wyczerpująco.
W toku rozmowy z nimi powinno się posługiwać wypowiedziami parafrazującymi ich wypowiedzi na przykład zaczynając, od „Jeśli dobrze pana zrozumiałem…” lub „Odniosłem wrażenie, że…”, tak formułowane zdania pozwalają jednoczenie upewnić się czy dobrze zrozumieliśmy intencję pacjenta, jak i są dla niego zachętą do kontynuowania przerwanego wątku.