Zapewne niejednokrotnie słyszałeś, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Sentencja ta odnosi się nie tylko do zdrowia, równie dobrze można ją przenieść także na relacje międzyludzkie. Niewątpliwie tam, gdzie ludzie się ze sobą stykają w sposób przypadkowy (nie był to ich wybór), a z całą pewnością tak jest w przypadku większości zespołów pracowniczych, mogą nastąpić tarcia.
I to zarówno na płaszczyźnie przełożony - pracownik, jak i pracownik - pracownik. Nie sposób wymagać od ludzi, by każdy każdego polubił, jednak model współpracy powinni wypracować niezależnie od swoich sympatii i antypatii. Niestety nie wszyscy mają wpojone, że fakt nielubienia kogoś nie oznacza, że można go obrażać, czy plotkować na jego temat.
Co prawda samo plotkowanie nie wyczerpuje znamion mobbingu, jednak w połączeniu z innymi zachowaniami, takimi jak izolowanie, zlecanie prac szkodliwych dla zdrowia (np. prace niebezpieczne dla życia bez właściwego zabezpieczenia), zlecanie zadań poniżej lub powyżej kwalifikacji, czy nękanie telefonami lub mailami (czyli umówmy się, sytuacje, które pojedynczo zdarzyły się chyba każdemu z nas) mogą zostać już zakwalifikowane łamanie praw pracowniczych, oczywiście, jeżeli trwają dłuższy czas i powodują negatywne skutki dla pracownika).
Dlatego też warto by każdy z kierowników, czy menadżerów zespołów odbył przynajmniej raz na dwa lata odpowiednie szkolenie. Mobbing bowiem, pomimo, że jest wyraźnie zdefiniowany w prawie pracy dość łatwo przeoczyć. Zachowania wyczerpujące znaimona mobbingu dla osoby patrzącej z boku mogą bowiem wydawać się zupełnie nieszkodliwe, lub być tylko delikatnymi złośliwościami.
Niestety ofiara może tego już tak nie postrzegać, ponadto to co inni dostrzegają zazwyczaj jest tylko wierzchołkiem góry lodowej.
Pamiętać też należy, że większość sprawców mobbingu stara się to robić w taki sposób, by niemożliwe było zdobycie namacalnych dowodów, lub stoi w hierarchii tak wysoko, że ewentualni świadkowie takich zachowań w obawie przed utratą pracy po prostu milczą. Dlatego tek istotne, aby bezpośredni przełożeni byli szczególnie uwrażliwieni na wszelkie oznaki mobbingu.