Czy rozmowa telefoniczna musi być stresująca?
Nie da się ukryć, że każdy z nas chciałby mieć dobrze płatną pracę. Dla niektórych osób otrzymywanie wysokiego wynagrodzenia to jednak stanowczo za mało, by pozostać w danej pracy na dłuższy okres czasu. Takie osoby wymagają bowiem od swojej pracy tego, że będzie ona również interesująca i mało stresująca.
Część osób chciałoby zaś posiadać w swojej pracy perspektywy rozwojowe. Dlatego też wiele osób niezadowolonych z pracy na etacie decyduje się na założenie własnej działalności gospodarczej. Nie da się ukryć, że współczesny rynek usług oraz produktów jest bardzo nasycony. Trzeba więc zastanowić się nad tym jak sprawić, by klienci chcieli korzystać z naszych usług oraz produktów. Z całą pewnością łatwiej mają firmy stawiające na sprzedaż bezpośrednią.
Kontakt z potencjalnym klientem oparty na mowie werbalnej i niewerbalnej daje nam bowiem dużo większe szanse na finalizację sprzedaży niż kontakt telefoniczny. Dla niektórych bowiem osób rozmowa telefoniczna bywa stresująca. Dotyczy to zarówno pracowników jak i klientów. Oczywiście dla pracowników dobrze byłoby zorganizować szkolenie telemarketing. Dzięki niemu dowiedzą się oni jak należy walczyć ze stresem pojawiającym się podczas rozmowy z potencjalnymi klientami.
Nie da się jednak ukryć, że nie wszyscy stworzeni są do takiej pracy. Na szczęście w większości przypadków szkolenie telemarketing jest pomocne i sprawia, że początkujący sprzedawcy nie stresują się aż tak bardzo, a ich praca przynosi oczekiwane efekty. Nie da się ukryć, że paradoksalnie dla wielu osób rozmowa telefoniczna bywa bardziej stresująca niż rozmowa bezpośrednia. Na szczęście dzięki odpowiednim działaniom stres można wyraznie zredukować.
Przede wszystkim warto byłoby zastanowić się nad tym co sprawia, że rozmowa przez telefon nas stresuje. Warto również zaplanować sobie i zapisać na kartce to co chcemy przekazać naszemu potencjalnemu klientowi. Klient i tak nie będzie widział, że korzystamy z pomocy. Warto jednak nadać głosowi swobodne brzmienie, aby klienci nie mieli wrażenia, że czytamy z kartek.