Bo to nie to…
Część z nas nie lubi swojej pracy wyłącznie dlatego, że podjęli się jej, bo nie mieli innego wyjścia. W końcu trzeba za coś żyć, a rynek pracy jest bezlitosny. Zdobyliśmy wykształcenie, mamy jakiś rok doświadczenia, ale gdy szukamy pracy, okazuje się, że to wszystko nic nie znaczy. Dla współczesnego pracodawcy powinniśmy mieć nie więcej niż 25 lat, wyższe wykształcenie (najlepiej techniczne), znać biegle co najmniej dwa języki obce i mieć przynajmniej 5 lat doświadczenia w zawodzie. W takiej sytuacji często zdarza się, że podejmujemy pracę, która nijak ma się do naszego wykształcenia. Co za tym idzie, nie jest dla nas w żaden sposób interesująca. Dlatego też nie ma nic dziwnego w tym, że co rano brak nam entuzjazmu.
ZOBACZ NASZE SZKOLENIA:
Szkolenie antymobbingowe dla pracowników - które zachowania są już mobbingiem a które nie są, mimo że pozornie mogą tak wyglądać? Celem szkolenia z antymobbingu jest przeciwdziałanie zachowaniom mobbingowym i dyskryminacji w miejscu pracy. Aby ten cel osiągnąć szkolenie oddziałuje na uczestników na dwóch płaszczyznach: poszerza wiedzę pracowników na temat mobbingu oraz zwiększa ich wrażliwość na zachowania mobbigowe w pracy.
Zapoznaj się również ze szkoleniami: komunikacja interpersonalna szkolenie, szkolenia administracja.
Bo się boję…
Są jednak i tacy, którzy spełnili nieludzkie wymagania rekruterów i dostali swoją „wymarzoną” pracę. Dlaczego „wymarzoną”? Dlatego, że oni mimo to chodzą do pracy, bo muszą. Chciało im się, ale tylko do pewnego momentu. Ten magiczny moment to czas, w którym bez żadnego powodu zaczęli być nieustannie krytykowani zarówno przez współpracowników, jak i przełożonych. Zaczęli dostawać zadania albo będące zdecydowanie poniżej ich umiejętności, albo mające termin realizacji, w którym obiektywnie nie da się ich zrealizować. To również czas, w którym zaczęto się z nich naśmiewać, obgadywać ich, unikać kontaktu z nimi itp. Czy już się domyślacie, o czym mowa? Tak, to początki zjawiska zwanego w nauce mobbingiem. Uwierzcie, że nawet gdy zajmujecie się w pracy tym, czym zawsze chcieliście, mobbing skutecznie wam to obrzydzi. Będziecie się bać chodzić do pracy.
Skąd to się bierze?
Przyczyn mobbingu jest naprawdę wiele. Zbyt dużo, by wszystkie wymieniać w tym miejscu. Pozwolę sobie jednak przytoczyć dwie najważniejsze. Po pierwsze – brak umiejętności komunikacyjnych. Banalne? Owszem, ale taka jest prawda. Gdy komunikacja interpersonalna zawodzi, relacje międzyludzkie w miejscu pracy nie mogą być dobre. To przecież komunikacja jest podstawą zarządzania i współpracy. Druga przyczyna, o której warto wspomnieć, a która poniekąd wynika z pierwszej, to kultura organizacyjna. Mówiąc ściślej, nieumiejętnie zarządzanie kulturą organizacyjną.
Cechy mobbingu
Można wyróżnić trzy cechy charakterystyczne mobbingu.
- Stosowanie przez mobbera (lub też mobberów) przemocy psychicznej – przez przemoc będziemy rozumieć wszystkie zamierzone akty godzące w osobistą wolność człowieka lub przyczyniające się do fizycznej lub psychicznej szkody osoby, wykraczające poza społeczne kanony wzajemnych relacji; w przypadku mobbingu mamy do czynienia z przemocą psychiczną.
- Cel, jaki przyświeca sprawcy – poniżenie pracownika, co prowadzi najczęściej do wykluczenia społecznego, a następnie zwolnienia.
- Długotrwałość oraz częstotliwość –istnieją rozbieżności dotyczące okresu, jaki musi obejmować dane zachowanie, by powiedzieć, że występuje mobbing; niektórzy uważają, że przemoc psychiczna musi trwać około sześciu miesięcy; w definicji mobbingu na pewno nie mieści się jednorazowe wyładowanie złości przełożonego na podwładnym bez względu na naganność takiego zachowania; zatem, o tym, czy w danym przypadku doszło do mobbingu, będą każdorazowo decydowały okoliczności faktyczne danego przypadku.
Mobbing i co jeszcze?
Mobbing to tylko jedna z wielu patologii występujących w miejscu pracy. Innymi przykładami są: cyberslacking, ostracyzm, bullying. Pocieszające jest jednak to, że wszystkie można zwalczyć. Trzeba je tylko poznać, umieć zidentyfikować i mieć narzędzia dopasowane do walki z każdym z nich. Zapytacie: Jak?