Bardzo obszerna ankieta, przeprowadzona na rodzicach i nauczycielach, przedstawia nam obecny ogólnoświatowy trend wśród dzieci, które narażone są na problemy emocjonalne znacznie częściej, niż kiedyś. Czują się osamotnione, popadają w depresję, mają wahania nastrojów. Stają się znerwicowane, impulsywne, a nawet agresywne. Goleman uważa, że lekarstwem na to jest odpowiednie przygotowanie dzieci do życia. Obecnie, edukacja emocjonalna odsuwana jest na dalszy plan. Nie możemy sobie na to więcej pozwolić.
Ostatnimi czasy, emocje były bardzo lekceważone przez naukowców. Próbując „nadać sens rzeczom bezsensownym”, Goleman śledzi cały proces naszego naukowego rozumienia różnych irracjonalnych sfer życia w celu ich głębszego poznania oraz odnalezienia sposobu, by połączyć inteligencję z emocjami.
Autor zapoznaje nas z niezliczoną ilością badań naukowych dotyczących ludzkich emocji, przeprowadzonych w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Te najbardziej dramatyczne dotyczyły pracy mózgu, ponieważ umożliwiły one naukowcom dyskutowanie na temat rzeczy irracjonalnych i roli serca w całym tym procesie.
Stanowiło to wyzwanie dla tych, którzy są zwolennikami bardzo wąskiego punktu widzenia dotyczącego ludzkiej inteligencji i twierdzą, że IQ jest dziedziczone genetycznie i nie może ulec zmianie, a nasze przeznaczenie jest zależne właśnie od tego ilorazu. Widoczne staje się to, że pojęcie natury ludzkiej lekceważącej siłę emocji jest tak naprawdę bardzo ograniczone; uczucia liczą się bardziej niż może nam się na pierwszy rzut oka wydawać. Ludzie zdecydowanie zbyt dużą uwagę przywiązują do wartości ilorazu inteligencji.
Emocje to, przede wszystkim, impulsy, które oddziałują na nas w taki sposób, w jaki zaszczepiła to w nas ewolucja. Badacze odkrywają coraz to nowsze psychologiczne fakty dotyczące tego, jak każda z emocji wpływa na nasze ciało i determinuje nasze odpowiedzi na dane bodźce. Obszar poruszany przez Golemana uznawany jest za bardzo ambitny – autor zajmuje się zarówno dokumentowaniem nowych odkryć o architekturze mózgu, która wyjaśnia nam te momenty w życiu, kiedy czujemy się wręcz przytłoczeni otaczającą nas racjonalnością, jak i przedstawieniem nam rozbudowanego modelu, który pokazuje, co to znaczy być „inteligentnym”, modelu, który stawia w samym centrum uwagi emocje.
Ponadto, autor książki uczy nas, że życie rodzinne stanowi naszą pierwszą szkołę, gdzie uczymy się o emocjach – nie tylko dzięki wiedzy, jaką przekazują nam rodzice, ale również dzięki ich własnym postawom w momentach, kiedy muszą radzić sobie z różnymi uczuciami. Sposób, w jaki zachowują się rodzice to najlepsza lekcja dla dzieci. Istnieją trzy podstawowe modele rodzicielskich zachowań: 1) wzajemne lekceważenie swoich uczuć, 2) zbyt liberalne podejście do sprawy, 3) bycie pogardliwym, nie okazywanie szacunku dla uczuć dziecka.
Przeciwieństwem tego są rodzice, którzy wykorzystują trudne sytuacje do bycia mentorem, trenerem emocjonalnym. Kiedy poważnie podchodzą do sprawy, starają się zrozumieć, co czuje ich dziecko i co je zmartwiło, znaleźć jakieś pozytywne rozwiązania problemu i złagodzić negatywne emocje. Aby rodzicom udało się odnieść sukces, oni sami muszą bardzo dobrze poznać i zrozumieć swoją inteligencję emocjonalną.