Teambuilding 2.0
2.0 zwykle oznacza cyfryzację, digitalizację, wykorzystanie elektroniki. Nazwa teambuilding 2.0 dokładnie to obiecuje. W dobie coraz silniejszej reprezentacji iPokolenia w świecie biznesu również projekty teambuildingowe muszą dostosować się do nowych oczekiwań. A oczekiwania są właśnie takie, aby cyfryzować – naukę, zabawę, styl życia. Trudno więc oczekiwać, żeby teambuilding był wolny od tego trendu.
Klasyczna trójca teambuildingu – quady, paintball i tyrolka to już przeszłość. Paintball cyfrowy czy laserowy dostępny jest jako miejski event dla pojedynczych osób bądź zorganizowanych grup. Kłady stały się wyposażeniem co drugiej agroturystyki czy pensjonatu. Zjazd tyroski jest gwoździem programy każdego parku linowego – a te są wszędzie – zarówno w przestrzeni miejskiej jak i poza miastem.
Tak więc teambuilding 2.0 – Virtualna Rzeczywistość (VR), Rozszerzona Rzeczywistość AR), mobilne aplikacje i drony – tego potrzebują młodzi ludzie podczas teambuildingu, integracji pracowników.
Wirtualna rzeczywistość w teambuildingu to wciąż nowość. Organizacja eventów związana z tą formą aktywności wzbudza ciekawość naszych klientów. Jak to z nowościami, nie wszyscy zdają sobie sprawę z ograniczeń nowych rozwiązań. A w tym wypadku ograniczeń jest sporo:
- bezpiecznie można używać okularów czy hełmów VR’owych od 15 do 30 minut. Potem błędnik zaczyna „wariować”, mogą pojawić się nudności – zwłaszcza u tych osób, które są podatne na chorobę lokomocyjną bądź chorobę morską.
- część uczestników ma naturalny brak gotowości na wirtualną rzeczywistość – już po kilku sekundach muszą zdjąć google VR’owe.
W Gammie Discover radzimy sobie z tymi wyzwaniami poprzez projektowanie wydarzeń łączących aktywnośći VR’elowe i te ze świata realnego. Jeżeli portfolio aktywności jest duże to wszyscy mogą dobrze się bawić, a wirtualna rzeczywistość jest wisienką na torcie i dodaje eventowi spektakularności.
Rozszerzona rzeczywistość to alternatywa w teambuildingu względem VR’u. Uczestnicy biorą udział w aktywnościach osadzonych zarówno w świecie realnym jak i wirtualnym. Przykładem może być geochasing. Zadaniem grupy bądź pojedynczych osób jest znajdować usytuowane na mapach mobilnych (w komórkach) schowki, w których znajdują się zadania, wskazówki bądź elementy scenariusza teambuildingu. Duża liczba schowków wymaga planowania pracy zespołu (dobór kolejności oraz zasobów, aby dotrzeć do tzw. kieszeni), a wykorzystanie smartfonów jest ukłonem w kierunku iPokolenia. Zawartość schówków może budować scenariusz gry miejskiej, LARP’a, bądź tradycynej gry integracyjnej bazującej na mechanice kołowej.
Wykorzystanie dronów w teambuildingu ma również szerokie zastosowanie. Za ich pomogą uczestnicy mogą:
- stworzyć rysunki widziane wyłącznie z lotu ptaka – tzw. geoglify, które mogą mieć wartość symboliczną (motto grupy, wartości firmowe, misja firmy etc.) .
- zaprojektować żywe obrazy, animacje widziane z lotu ptaka (w tym wypadku drona)
- wziąć udział w wyścigach dronów
- stworzyć i unieść powietrzne konstrukcje, które będą punktowane wg wcześniej znanych kryteriów
- wykorzystując zestawy LEGO MINDSTORM ROBOTS zaprojektować lego-drony i przeprowadzić konkurencje sprawdzające ich możliwości (walki, sztafety, budowy etc.)
Tak jak w przypadku VR i AR liczbę możliwości ogranicza jedynie czas projektowania i czasami możliwości finansowe przedsięwzięcia.